Dobra wiadomość dla wegetarian: soja zmniejsza ryzyko chorób dziąseł aż o 1/3!

    komentarze 0   czytano 0

Niewiele jest produktów, które wpływają korzystnie na zdrowie zębów i jamy ustnej: zielona herbata, lukrecja, czy ksylitol. Teraz do nich dołączają soja i jej przetwory. Mogą zmniejszyć ryzyko chorób przyzębia, aż o 30%!


Japońscy naukowcy z uniwersytetów w Tokio i Fukuoce przeprowadzili badania na próbie prawie 4000 osób, których dieta zawierała różne produkty sojowe. Badania wykazały jednoznaczny związek pomiędzy spożywaniem np. tofu, a częstością występowania chorób przyzębia. Ta różnica u osób stroniących od soi, a jej amatorów wynosiła aż 30%. Badania nad wpływem soi na stan dziąseł najłatwiej było przeprowadzić właśnie w kraju kwitnącej wiśni. Wiadomo, że dieta Japończyków bogata jest w produkty sojowe: tofu, zupę miso, produkty z fermentowanej soi, gotowaną soję, a nawet popularny w na całym świecie sos sojowy. W grupie osób z dietą bogatą w produkty sojowe, częstość występowania stanów zapalnych dziąseł spadała z 10.4% do nawet 6.6%
– Za korzystny wpływ soi na stan dziąseł odpowiadają fitoestrogeny, czyli hormony roślinne. Są trochę podobne do ludzkich, mają właściwości ochronne i przeciwzapalne. Szczególne właściwości izoflawonów należących do fitoestrogenów obserwowano w m.in. zmniejszaniu ryzyka raka piersi, a nawet alergicznego nieżytu nosa – komentuje badania, lek. Stom. Monika Stachowicz.

Zapominamy o dziąsłach
Te badania, to dobra wiadomość dla osób zmagających się z paradontozą i innymi chorobami przyzębia, których liczba rośnie w zastraszającym tempie. Niektóre dane wskazują, że problemy z dziąsłami ma niemal tyle osób ile próchnicę, a to jest ponad 50% w grupie osób powyżej 60 r.ż.
– Paradontoza bierze się, przede wszystkim, ze złych nawyków. Palenie papierosów, zła dieta, zapominanie o umyciu zębów są w czołówce czynników ryzyka. Oprócz tego, powodem paradontozy są czynniki genetyczne, ale także choroby ogólnoustrojowe jak np. cukrzyca. Statystyki wykazują związek pomiędzy wiekiem, a częstością występowania paradontozy, natomiast wiek nie jest jej przyczyną tylko długi czas utrzymywania złych nawyków – tłumaczy dr Stachowicz.

Przyczyny leżą głębiej
Bezpośrednią przyczyną paradontozy są bakterie skupione przy powierzchni korzeni zębów. Powodują one stany zapalne, których skutkiem jest niszczenie tkanek utrzymujących ząb w miejscu. Leczenie chorób przyzębia zależy od stopnia ich zaawansowania. We wczesnych stadiach stosuje się metody zachowawcze, czyli usuwanie złogów i specjalne preparaty zmniejszające nadwrażliwość. W kolejnych etapach pozbywa się szkodliwej flory bakteryjnej, aby przywrócić równowagę w kieszonkach dziąsłowych i umożliwić pojawienie się nowego przyczepu dziąsłowego. Zdecydowanie, w przypadku paradontozy, lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Zaniedbana paradontoza prowadzi do zaniku kości, a w efekcie utraty uzębienia. Obecnie stomatologia oferuje szerszy zakres możliwości leczenia chorób przyzębia, więc jeżeli zauważymy u siebie niepokojące objawy, bez zastanowienia udajmy się do dentysty.
Druga dobra wiadomość jest taka, że produkty sojowe już od dawna goszczą na polskich stołach, a firmy spożywcze prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowszych potraw z soi. Sojowy schabowy, czy sojowe mielone, a także pasztet sojowy już nikogo nie dziwią, nie zawierają cholesterolu, a teraz wiemy jeszcze, że pomagają zapobiegać chorobom dziąseł, więc argumenty by je wybierać są niepodważalne.

PODOBNE ARTYKUŁY
SOCIAL
NAJNOWSZE
skóra wrażliwa

  komentarze 5
PRACA
COSMOTEST - recenzje kosmetyków